Poloniści i miłośnicy biologii spotkali się podczas okręgowego etapu olimpiady. W tym gronie był uczeń, który uczestniczył w … dwóch olimpiadach równocześnie.
W drugim, okręgowym etapie olimpiady spotyka się elita naszych liceów i techników. Stawką jest awans do trzeciego etapu olimpiady i status finalisty. Zmaganiom towarzyszą emocje, z uczestnikami przyjeżdżają nauczyciele i rodzice, którzy mocno przeżywają ten dzień.
Uniwersytet Jana Kochanowskiego jest gospodarzem najważniejszych olimpiad przedmiotowych. W sobotę, 18 stycznia w Kampusie Uniwersyteckim odbyły się zmagania etapu okręgowego 55. Olimpiady Literatury i Języka Polskiego oraz 54. Olimpiady Biologicznej. Wzięło w nich udział łącznie 144 uczestników z województwa świętokrzyskiego, południowej części mazowieckiego i województwa śląskiego.
To właśnie uczeń ze Śląska był wyjątkowym uczestnikiem. Mateusz Nowak z IV Liceum o Oddziałami Dwujęzycznymi im. Stanisława Staszica z Sosnowca wziął udział w … obydwu olimpiadach. To, że uczniowie rywalizują w kilku olimpiadach, nie jest czymś niezwykłym, ale jeśli robią to w tym samym dniu, na okręgowym etapie olimpiady, należy im się szczególne uznanie.
Mateusz Nowak jest stypendystą Prezesa Rady Ministrów. Udało mu się awansować do drugiego etapu olimpiady polonistycznej i biologicznej. Niestety, okazało się, że zmagania z tych przedmiotów odbędą się w tym samym dniu w całym kraju. Start w obydwu olimpiadach praktycznie nie był możliwy. Część literacka z języka polskiego trwa cztery godziny, po czym uczniowie mają godzinę przerwy i piszą godzinny test gramatyczny. Pisemny egzamin z biologii trwa trzy godziny. To sprawia, że godziny zmagań olimpijczyków się pokrywają. Nie ma jednak rzeczy niemożliwych, licealista ze Śląska nocą wyjechał z domu, żeby przed godziną siódmą być na Wydziale Humanistycznym UJK. W wydzielonej sali, pod nadzorem nauczyciela pisał pracę literacką z języka polskiego. O godzinie 10.30 ją skończył, po czym pojechał wraz z mamą do Instytutu Biologii, gdzie o godzinie 11 rozpoczął się test pisemny. Po napisaniu testu z biologii wrócił na Wydział Humanistyczny UJK na część gramatyczną olimpiady polonistycznej. - To było możliwe dzięki uprzejmości waszej uczelni. Na Śląsku nie zgodzono się na takie rozwiązanie, szukaliśmy innego miasta, ale wszędzie spotkaliśmy się z odmową. Dopiero w Kielcach dano nam szansę, za co bardzo dziękujemy – mówi mama Mateusza.
To efekt współpracy prof. Janusza Detki, przewodniczącego Komitetu Okręgowego LV Olimpiady Literatury i Języka Polskiego oraz dr hab. Joanny Czerwik – Marcinkowskiej, prof. UJK, przewodniczącej Komitetu Okręgowego 54. Olimpiady Biologicznej. – Przesunęliśmy pierwotny termin olimpiady biologicznej, aby Mateusz mógł wziąć w niej udział. To bardzo wymagająca olimpiada. Żeby dotrzeć do zawodów okręgowych trzeba przejść przez zawody szkolne i przygotować pracę badawczą na odpowiednim poziomie merytorycznym – mówi prof. Joanna Czerwik – Marcinkowska.
Prof. Janusz Detka nie kryje podziwu dla licealisty z Sosnowca. – Nie spotkałem się do tej pory z podobnym przypadkiem. Należy docenić ambicje Mateusza, jak i pozostałych uczestników etapu okręgowego. Czasy dla humanistyki nie są sprzyjające, dlatego cieszy fakt, że młodzi ludzie interesują się literaturą i językiem. Mamy w tym roku o dwudziestu uczestników więcej niż w poprzedniej edycji – mówi prof. Janusz Detka.
Wyniki etapu okręgowego poznamy wkrótce. Niezależnie od tego czy Mateusz Nowak i pozostali uczestnicy trafią do finału, możemy być dumni, że nasza Uczelnia daje szansę uzdolnionym uczniom.
Mateusz Nowak pisze test Olimpiady Biologicznej, poniżej podczas testu literackiego Olimpiady Literatury i Języka Polskiego.